Bezsenność... za oknem światełka kominów, gdzieś daleko, prawie tak jak kiedyś, dawno temu. Tylko radia mruczącego w tle brak. Prawie tak jak w filmach...
Nocne bezrozmyślania, noce zawieszone.
Dobra, zaczynam pisać bzdury, to znaczy że czas zasnąć po raz kolejny dziś, może do brzasku uda się ukraść kilka godzin.
hm, chyba masz nie ustawioną strefę czasową... anyway... ja ostatnio też mam problemy z zasypianiem. zmuszam się do pójścia spać - kiedy właściwie prawie zaczyna świtać. ale to pewnie przez to, że ostatnio nie chcę, aby mi się cokolwiek śniło. a i tak za dużo wspomnień chodzi mi po głowie.
hm, chyba masz nie ustawioną strefę czasową...
OdpowiedzUsuńanyway... ja ostatnio też mam problemy z zasypianiem.
zmuszam się do pójścia spać - kiedy właściwie prawie zaczyna świtać.
ale to pewnie przez to, że ostatnio nie chcę, aby mi się cokolwiek śniło. a i tak za dużo wspomnień chodzi mi po głowie.