wtorek, 23 marca 2010

Obraz wszytsko zmienia.

Ruchome obrazki. Zaczęło się od nakręcenia małej reklamy. Jak ja dawno nie miałem kamery w ręku :)
Poszło... tym razem już z drugiej strony. Sześć dni, cztery razy kino.
Recenzji pisać nie będę, ani na czym byłem. W każdym razie optyka patrzenia na świat się zmienia.