Ruchome obrazki. Zaczęło się od nakręcenia małej reklamy. Jak ja dawno nie miałem kamery w ręku :) Poszło... tym razem już z drugiej strony. Sześć dni, cztery razy kino. Recenzji pisać nie będę, ani na czym byłem. W każdym razie optyka patrzenia na świat się zmienia.